www.nylony.fora.pl

Gość · Wysłany: Śro 23:18, 25 Mar 2009 Temat postu: Pas do pończoch i jak to działa

Założyłam po raz pierwszy pas do pończoch i umówiłam się z moim chłopakiem. W pewnym momencie doszło do odkrycia i... dalej nie napiszę co było. Ale już wiem, że mi się to podobało, a rajstopy pójdą do kosza.

Waldi50

Tak zazwyczaj się dzieje. Gdy mężczyzna odkrywa ubraną przez kobietę najbardziej seksowną (statystycznie) część damskiej garderoby, wtedy reaguje bardzo emocjonalnie

Gracja

zorbika

Najpierw był bodziec (wzrokowy lub/i poprze dotyk), potem emocja (interpretacja bodźca) i dopiero reakcja fizjologiczna. Z łagodniejszych reakcji fizjologicznych mogą wystąpić np. szerokie rozwarcie oczu lub niekontrolowany opad żuchwy Smile

sztrumfuncia

Pytanie - czy któraś z forumowiczek korzysta z pasa firmy Ulla i jakie ma w tym względzie doświadczenia.Czy te 4 podwiązki wystarczają.I wreszcie rozmiar czy M profilujących pasów RAGO odpowiada M gdy idzie o pas firmy ULla

zorbika

sztrumfuncia

Po długich porzukiwaniach ( nylony pl miały już tylko rozmiar XL)kupiłam na niemieckim e-bay ULLA 4 powiązkowy M w kolorze białym.Pasek jest naprawdę super.Idealnie trzyma długie ponczoszki(trochę gorzej jest ze szwem przy FF)i jest godny polecenia.Wyobrażam sobie jaki świetny byłby pasek tejże firmy z 6 - ma podwiązkami

zorbika

Ja szukam od dłuższego czasu pasków Ulla - pamiętam, że szyli dwa modele: Oda i jeszcze jeden bardziej koronkowy, ale nazwa mi wyleciała. Obydwa były w wersji 4 lub 6 podwiązkowe. Muszę w takim razie zajrzeć na eBaya.
Szkoda, ze Ulla szyje teraz już tylko staniki, figi, body, itp. Ale one też są godne polecania - biustonosze naprawdę świetnie wykończone oraz co ważne szyte z myślą o większych biustach.

Narcyza

Zastanawiam się nad podjęciem wątku dotyczącego odpowiednich pasów do ołówkowych spódnic. Czy ktoś może podzielić się swoimi uwagami?

zAgatka

Przyznam, że troszkę nie rozumiem pytania - chodzi o to, żeby się nie odznaczał?

Gracja

Jeżeli chodzi o odznaczanie się, nie zawsze jest to wina bielizny.

Narcyza

Myślałam właśnie o odznaczaniu się.
Gracjo! Czy możesz rozwinąć myśl, że jest to nie zawsze wina bielizny? Very Happy

PinUpGirl

Mogę się podzielić swoimi doświadczeniami w tej kwestii. W 90% noszę rozkloszowane albo luźne spódnice, ale mam jedną obcisła, cienką sukienkę z lycrą która mi służy jako tester Smile

. Rago 59 zdał na piątkę, ani szwy, ani koronka się nie odznaczały. W pasie Rodos lekko odznacza się falbanka, chociaż pod spódnicą z normalnego materiału i na podszewce może to być niewidoczne. W Admirale odznacza się dolna linia pasa, najbardziej łuk między przednimi podwiązkami.
Zauważyłam, że sukienki z lejących się dzianin bardzo uwydatniają podwiązki, żabki i regulatory. Sama nie zwróciłam na to uwagi, gdyby ktoś mi tego nie powiedział. Rzeczywiście miał rację, teraz będę pod nie nosić tylko OBG.

mika12

Pończochy i pasy do nich to klasyka damskiej bielizny. Szkoda, że noszone są tylko okazjonalnie.

Carmen

Witam,
noszę tylko ołówkowe spódnice i dopasowane suknie, a pod nie zawsze pas i pończochy.
Przetestowałam pasy Enya, Rago 22 i Edith i Edith Lacette, a także pasy ze sklepu GretaVintageStore.
Zapewne zależy to od figury, ale na mnie najbardziej "niewidzialny" i komfortowy jest pas Edith. Podwiązki są wąskie, żabki nieduże, a łuki wysoko podcięte, więc samego pasa jest niewiele.
Oczywiście, że żabki trochę się odznaczają pod wąską spódnicą, szczególnie, jeśli nie jest czarna, więc podwiązki trochę widać, ale ja bardzo to lubię. Przyjemnie mieć na sobie piękną bieliznę, czuć podwiązki na udach i pośladkach, lekki ucisk żabek przy siadaniu, szelest pończoch przy zakładaniu nogi na nogę... A gdy zarys żabek jest dyskretnie zauważalny, tym lepiej.
W zależności od spódnicy zakładam stringi pod pas lub pełne koronkowe szorty firmy Sassa na pas. Najbardziej lubię jednak pełne majteczki.
Zwykle zakładam też halkę, dzięki niej pas jest prawie niewidoczny, ale ja noszę halki, bo lubię po prostu.
Pod spodnie, także dżinsy, też zakładam pończochy i pas.