www.nylony.fora.pl

zAgatka

Czy któraś z pań nosiła jedwabne pończochy? Ciągliwość, dopasowanie do kształtu nogi, wytrzymałość w 'warunkach bojowych' czyli przy codziennym noszeniu...? Bardzo proszę o podzielenie się doświadczeniami. Smile

Karen

Ja kiedyś się skusiłam na pończochy jedwabne. Rzeczywiście są niesamowite. Aksamitna gładkość, połysk - inny niż przy nylonach - bardziej matowy. Pończochy jedwabne są nieco bardziej rozciągliwe niż klasyczne nylony - nie wiem dlaczego ale chyba tak jest. Nie są też tak przeźroczyste jak nylony - i to jest według mnie ich wadą. Podatność na zaciągnięcia jedwabnych jest dość duża, ale jak ktoś potrafi chodzić w pończochach nylonowych to i w jedwabne długo mu posłużą Smile

zAgatka

Mmm - brzmi zachęcająco. Smile

Dziękuję serdecznie!

nylony

Pończochy jedwabne tkane są z nici typu multifilament (kilka splecionych nici), a klasyczne nylonowe z nici typu monofilament (kilkukilometrowa pojedyncza nić). Stąd nieznaczna różnica w rozciągliwości w jedwabnych w stosunku do nylonów i przede wszystkim w transparentności - jedwabne nie są tak przeźroczyste jak nylony. Jedwabne mają też inny rodzaj połysku - opalizujący, zwany „wet look”. Są aksamitne w dotyku, niezwykle delikatne, ale jednocześnie ich gładkość jest jakby bardziej szorstka - przypominają w dotyku cienką żorżetę (tkaninę) z jedwabiu naturalnego. Są bardziej podatne na zaciągnięcia, bo mają mikrostruktury (siateczka kilku nici), przy zakładaniu lgną do dłoni. Bezpiecznie jest zakładać je zatem w rękawiczkach, np. nylonowych.

Pończochy 100% jedwabne są tkane jedynie przez dwóch francuskich producentów i tylko w wersji bezszwowej: Gerbe (gradacja 15 Dn RT - wzmocnione tylko palce) i marka Cervin (20 Dn RHT - wzmocnione palce i pięty). Cieńszych się nie da utkać - nawet przy grubości 20 Dn 70% produkcji to odpady (często ulegają uszkodzeniu (zaciągnięcia) na wszystkich etapach technologicznych). Dlatego m.in. są takie drogie.
Dawnej zanim pojawiły się nylony bezszwowe (1954r.) jedwabne były tkane tylko jak FF (ze szwem).