www.nylony.fora.pl

Gość · Wysłany: Pon 23:57, 02 Mar 2009 Temat postu: Blask i szelest nylonów

Najlepiej błyszczą i szeleszczą pończochy micro mesh (kryształki), a bkasku dodaje prześwitująca, jedwabna halka. Niestety dzisiaj już bardzo trudno o taki widok i dźwięk. Ale czasami gdzieś na ulicy błysną odbiciem słońca nogi w pończochach wysokiej jakości. Ciekawe, ilu panów zwraca jeszcze uwagę na takie elementy damskiej garderoby. Wydaje się bowiem, że paniom taki ubiór nie leży, a panom jest i tak wszystko jedno, czy widzą dżinsy, spodnie czy też jakieś bawełniane ciuchy stylu unisex i casual wear. Warto podyskutować czy popularyzacja sexappealu z lat ubiegłych w dzisiejszych, turbulentnych czasach ma sens i dla kogo wyszukana elegancja?

Waldi50 · Wysłany: Wto 22:28, 17 Mar 2009 Temat postu:

Są jeszcze mężczyźni, którym podobają się kobiece nogi obrane w nylony! Tylko zboczeńcy tolerują kobiety w szmatach unisex i spodniach. Kobiety nie chcą być kobiece i nie zależy im na wyglądzie, a mężczyźni boją się im to powiedzeć. Mi udało się namówić kilka kobiet do noszenia pasów, gorsetów i pończoch. I są zadowolone!!

PinUpGirl · Wysłany: Śro 22:42, 18 Mar 2009 Temat postu:

Waldi - też parę kobiet mi się namówić udało... Wink

. I byłoby mi zdecydowanie łatwiej, gdyby niektórzy przestali wygadywać takie herezje, jak Ty...

Gość · Wysłany: Pią 0:36, 20 Mar 2009 Temat postu:

Bronić Waldiego. Bronić Waldiego. Bronić Waldiego. On dobrze napisał, a PinUpa nie zna się na tym co tygrysy lubią najbardziej. Może jest za młoda i po niejakim czasie dojdzie do bardziej konstruktywnych wniosków. A casual wear do kubła i już. Nylony mają być, sukienki mają być, kolory mają być i koronki mają być. A bawełna na pole i do obory.

PinUpGirl · Wysłany: Pią 23:32, 20 Mar 2009 Temat postu:

W jednym sie zgodzimy - nie ma to jak elegancja. To słowo odnosi się nie tylko do tego, co człowiek ma NA sobie...